Czas słodkiego lenistwa już się skończył, trzeba wracać do rzeczywistości i do nauki, bo wkrótce koniec semestru. A żebyście mogli bez żalu wziąć się do pracy, dedykujemy Wam wierszyk księdza Jana Twardowskiego.
Święta, święta i po świętach
Nikt już o nich nie pamięta.
Zjadłem placki, zjadłem babki,
Całowałem ciocię w łapki.
Zjadłem wilię, zjadłem barszczyk
I już jestem o rok starszy,
Po śledziku i sardynce
W pustym miejscu po choince.
Ks. Jan Twardowski - Rozmyślania wujka po świętach